Aby ułatwić dalsze rozważania, także w Sądach, musimy ustalić generalne i niepodważalne założenia prawa ochrony konsumenta wynikające z dyrektywy 93/13/Ewg. Myślę, że poniższe punkty są bezdyskusyjne:
1. Jednym z filarów obszaru ochrony konsumenta na styku w kontraktach z przedsiębiorcą, są umowy adhezyjne, narzucane konsumentowi przez silniejszego ekonomicznie i intelektualnie przedsiębiorcę.
2. Przedsiębiorca na masowym rynku konsumenckim stosuje wzorce umowy, czyli wcześniej przygotowane postanowienia umowy.
3. Wzorzec umowy nie jest ofertą, jest osobnym bytem prawnym
4. Przedsiębiorca działając na podstawie zasady swobody umów może kształtować wzorce umowy w sposób dowolny, a jedynym ograniczeniem jest zgodność z systemem prawa.
5. Przedsiębiorca przygotowując wzorzec umowy świadom jest swoich wielkich praw, ale także obowiązków oraz konsekwencji naruszenia prawa.
6. Prawo ochrony konsumenta wraz z nowelizacją 2000 r. będącą implementacją dyrektywy 93/13/Ewg ostatecznie zrywa z wzorcami normatywnymi, pozostawiając całą odpowiedzialność za wzorce umowy po stronie przedsiębiorcy, będącego jego autorem.
7. Od momentu nowelizacji 2000 r żaden urząd państwowy nie przygotowuje wzorców normatywnych, które mogliby stosować profesjonaliści, nie ponosząc konsekwencji za ew. występujące w nich błędy.
8. Oceny nieuczciwości postanowień umowy, dokonuje się dla momentu zawarcia umowy.
9. Oceny nieuczciwości postanowień umowy inkorporowanych z wzorca umowy, dokonuje się na moment inkorporacji.
10. Nieuczciwe postanowienia umowy oraz wzorca umowy nie wiążą konsumenta z mocy prawa (ex lege) oraz z mocą wsteczną (ex tunc).
Bardzo proszę o pomoc w uczuynieniu tej listy możliwi prostej i czytelnej, a także niepodważalnej. Uwagi mile widziane. Jak na razie jest to 10 przykazań ochrony konsumenta
Jak zwykle ciekawa literatura "za, a nawet przeciw".
http://law24.pl/wp-content/uploads/2017/06/iv-csk-285-16-1.pdf
Dla mnie ten fragment jest ok:
Postanowienia umowy mogą być przedmiotem oceny w odniesieniu do przesłanek wskazanych w art. 3851 do 3853 k.c. albo w ramach kontroli abstrakcyjnej wzorca umowy, albo indywidualnej kontroli treści konkretnych zapisów umowy. Zgodnie z art. 3851 § 1 zdanie pierwsze k.c., postanowienia umowy, które nie zostały z konsumentem uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, czyli są niedozwolonymi postanowieniami umownymi. Niezwiązanie to następuje ze skutkiem od zawarcia umowy. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Chodzi zatem o postanowienia, które nie były uzgadniane w toku negocjacji albo nie zostały przyjęte w następstwie propozycji kontrahenta. Za nieuzgodnione indywidualnie należy także uznać postanowienia umów niezawieranych przy użyciu wzorca, jeżeli nie były one przedmiotem pertraktacji między stronami (klauzule narzucone). Takie postanowienia nie wiążą konsumenta (są bezskuteczne), jeżeli zostanie spełnione wymaganie wskazane w drugiej części zdania pierwszego wymienionego przepisu, w pozostałym zaś zakresie strony są związane umową (art. 3851 § 2 k.c.). Dotyczy to nie tylko katalogu postanowień zawartych w art. 3853 k.c., lecz także tych, które nie zostały w nim ujęte, niezależnie od tego, czy zostały przejęte z wzorca umowy, czy też nie. Wyszczególnienie klauzul niedozwolonych nie ma charakteru zamkniętego. Z art. 3851 § 1 zdanie pierwsze k.c. wynika obowiązek proponującego zawarcie umowy (banku) indywidualnego uzgadniania z konsumentem postanowień umowy, którą chce z nim zawrzeć. W razie niedopełnienia tego obowiązku, postanowienia umowy kształtujące prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, nie wiążą tego konsumenta. Indywidualne uzgodnienie postanowień umowy wymaga wykazania przez tego, kto powołuje się na dokonanie uzgodnienia (art. 3851 § 4 k.c.), że konsument miał rzeczywisty wpływ na treść kwestionowanych postanowień, co ma szczególne znaczenie w razie korzystania z postanowień zaczerpniętych z wzorca umowy (art. 3851 § 3 k.c.).
Co Pana zdaniem jest nie za bardzo ok?
-Nie za bardzo ok jest przywołanie przez SN ustawy antyspredowej jako remedium, które jak to napisał SN: "...wyeliminowało z obrotu prawnego postanowienia umowy, które zawierały niejasne reguły przeliczania należności kredytowych zarówno na przyszłość, jak i wcześniej zawartych, w niespłaconej części."
"Zmiana przepisów odnosiła się do umów wiążących bank i kredytobiorcę (pożyczkobiorcę), w zakresie tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia, a jednocześnie zastrzeżono, że w dalszym ciągu mogą być zawierane umowy przewidujące indeksację kwoty objętej kredytem przy zastosowaniu
miernika waluty obcej. Istotą tych zmian było zatem, poza doprecyzowaniem wymagań dotyczących treści umowy o kredyt, utrzymanie zawartych już umów o kredyt denominowany według nowych reguł, w niespłaconym zakresie od dnia wejścia ustawy w życie. Jego konsekwencją było wyeliminowanie z obrotu
prawnego postanowień umownych, które zawierały niejasne reguły przeliczania należności kredytowych zarówno na przyszłość, jak i wcześniej zawartych, w niespłaconej części (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2015 r.,
IV CSK 362/14, OSNC – ZD 2016, nr 3, poz. 49)."
Dobre jest natomiast kolejne stwierdzenie SN:
"Ocena postanowień umowy dokonywana być powinna według zasad przewidzianych w art. 385 1 k.c., a zatem według stanu z chwili jej zawarcia oraz
w okolicznościach jej zawarcia, przy uwzględnieniu umów pozostających z nią w związku, stosownie do art. 385 2
k.c. oraz art. 4 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. U. UE L z 21 kwietnia 1993 r., dalej: „dyrektywa 93/13.”). Nie są objęte tą oceną kwestie związane z wykonywaniem umowy. "
#1 "...wyeliminowało z obrotu prawnego postanowienia umowy, które zawierały niejasne reguły przeliczania należności kredytowych zarówno na przyszłość, jak i wcześniej zawartych, w niespłaconej części."
a) na przyszłość - tu należy się zgodzić. Nowe umowy nie są dotknięte spreadem.
b) w zawartych w niespłaconej części - no niby tak, bo można sobie ten niby aneks podpisać. Spytam się tylko czy to obowiązek i jaka jest konsekwencja gdy nie podpiszę?
b) w zawartych w spłaconej części - tutaj SSN się nie wypowiedział. Elegancko przemilczał, i to przemilczenie jest dla nas dobre.
#2 "Zmiana przepisów odnosiła się do umów wiążących bank i kredytobiorcę (pożyczkobiorcę), w zakresie tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia..."
- to jest OK, bo nijako legalizuje "pozostałą do spłacenia" część, nie wypowiadając się o tej spłaconej. I to jest dla nas dobre.
#3 "..., a jednocześnie zastrzeżono, że w dalszym ciągu mogą być zawierane umowy przewidujące indeksację kwoty objętej kredytem przy zastosowaniu miernika waluty obcej...."
- to jest niebezpieczne. Co znaczy "w dalszym ciągu" ? Czy to znaczy że wcześniej można było? Tutaj się zgodzę. Zaklinanie rzeczywistości. Należy jednak zauważyć, że nikt do tej pory tego nie podnosił. Trzeba poczekać na sprawę mec.Orskiego w SN.
#4 "...Istotą tych zmian było zatem, poza doprecyzowaniem wymagań dotyczących treści umowy o kredyt, utrzymanie zawartych już umów o kredyt denominowany według nowych reguł, w niespłaconym zakresie od dnia wejścia ustawy w życie...."
- ważne - "w niespłaconym zakresie". Ciekawe, że tutaj SN zmienia nazwę na "denominowany". Mam wrażenie, że to mogą być dla niech synonimy.
#5 "...Jego konsekwencją było wyeliminowanie z obrotu prawnego postanowień umownych, które zawierały niejasne reguły przeliczania należności kredytowych zarówno na przyszłość, jak i wcześniej zawartych, w niespłaconej części"
- j.w. przyszłość i zawarte w części niespłaconej. Jednak nic o zawartych w części spłaconej :)
#6 "Ocena postanowień umowy dokonywana być powinna według zasad przewidzianych w art. 385 1 k.c., a zatem według stanu z chwili jej zawarcia oraz w okolicznościach jej zawarcia, przy uwzględnieniu umów pozostających z nią w związku, stosownie do art. 385 2 k.c. oraz art. 4 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. U. UE L z 21 kwietnia 1993 r., dalej: „dyrektywa 93/13.”). Nie są objęte tą oceną kwestie związane z wykonywaniem umowy. "
- to jest niesamowite. SN wreszcie to stwierdził. Dziękuję za wyszukanie tego fragmentu. To jest bomba. I to atomowa.
Każdy kto widział jak bank rąbie go na spredzie był zainteresowany zawarciem aneksu, który dawał mu możliwość obejścia tabeli bankowej, przy czym przynajmniej w moim przypadku w sytuacji gdy spóźnię się z zapewnieniem CHF bank łupnie mnie ze swojej tabeli. Zatem nic nie zostało wyeliminowane.
Po za tym skoro sam SN w końcu potwierdził, że: "#6 "Ocena postanowień umowy dokonywana być powinna według zasad przewidzianych w art. 385 1 k.c., a zatem według stanu z chwili jej zawarcia oraz w okolicznościach jej zawarcia..." to jak się to ma do późniejszego zawarcia aneksu, który miał na celu zalegalizowanie tego bezprawia, a możliwość dostarczania CHF dla banku to była tylko taka zasłona dymna. Jeżeli postanowienie było abuzywne od początku to nie można go było potem naprawić aneksem, który był wzorcem proponowanym przez bank.
Niestety dla Nas banksterzy mogą już otwierać szampana, bo ewidentnie widać, że prawie wszystkie sądy włącznie z SN na czele za wszelką cenę chcą utrzymać te pseudokredyty. Najpierw było orzeczenie SN, że umowa kredytu ideksowanego mieści się w definicji kredytu (tylko czekać jak to samo usłyszymy w przypadku kredytu denominowanego), a teraz jest kreatywne szukanie przez SN przepisu dyspozytywnego, który zastąpi abuzywne klauzule http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1058219,kurs-franka-do-splaty-kredytu-weksel.html choć żaden przepis dyspozytywny nie istniał w momencie zawierania umów do 2009 r.
Na dzisiaj ewidentnie widać, że orzecznictwo SN będzie takie, że sądy będą stwierdzały, że mamy w umowach klauzule abuzywne, które należy zastąpić kursem NBP.
Jeżeli problem Naszych pseudokredytów nie trafi do ETS to już po Nas, a złodzieje jak oszukiwali i kradli wcześniej tak kraść i oszukiwać będą dalej, bo żyjemy w Państwie teoretycznym gdzie nawet sądy, które teraz tak głośną kwiczą jaka to im się tragedia dzieje, zamiast stać po stronie sprawiedliwości bronią lobby bankowego.