NBP zmienił zasady wyliczania kursów walut. Już nie pyta banków krajowych o ich kursy i nie wylicza sobie średniej. Używa serwisów Reuters i Bloomberg i uwzględnia 0,5% lub 1% spread. Dlaczego ignoruje banki operujące w Polsce?
Ciekawa zmiana. Ciekaw czy oznacza coiś więcej?
http://dzu.nbp.pl/eDziennik/#/legalact/2017/9/