Osoby zainteresowane problematyką wzorca umowy zachęcam do przeczytania recenzji, dosyć starej bo z 2002 r., książki "Bankowe wzorce ..." autorstwa E.Rutkowskiej. Autorka jest aktualnie dr hab. będąc zatrudnioną na Uniwersytecie Wrocławskim.
Recenzja sprawia wrażenie, że banki mają jakąś nadprzyrodzoną moc lewitowania ponad prawem. Jednak obraz taki znajduje się tylko w recenzji.
Udało mi się kupić książkę w księgarni eki.pl - otrzymałem egzemplarz pachnący nieco magazynem, ale było warto. Książka jest niezwykle obiektywna. Opisuje nie tylko wzorzec umowy w sposób prosty i prawidłowy to także przypomina historyczne grzechy sektora bankowego, który był przekonany o swojej prawotwórczej roli. Jak wiemy z opłakanymi skutkami.
Z książki dowiedziałem się, że moje rozumienie problemu wzorca umowy, który przedstawiłem na blogu oraz youtube jest prawidłowe, co oznaczam, że np. mBank odpowiadając na reklamacje kłamie.
Recenzja: https://mozilla.github.io/pdf.js/web/viewer.html?file=https%3A%2F%2Fcors-anywhere.herokuapp.com%2Fbankikredyt.nbp.pl%2Fcontent%2F2003%2F2003_05%2Frecenzja.pdf
Księgarnia: http://eki.pl/index.php?br1=160000&br2=160800&detailed=BRA023&
16.01.2017 r. godz. 14:00 sala 214 – Warszawa ul. Solidarności 127
Sygnatura sprawy: XXIV C 109/16
WSZYSTKICH BARDZO SERDECZNIE ZAPRASZAM
PS: Panie Ryszardzie niech mi Pan nie ma za złe, że piszę to na Pańskiej stronie.
Sygnatura sprawy: XXIV C 109/16
Jeżeli Sąd dopuści pozew to dopiero się zacznie, bo Nasza Pani Mecenas zarzuca bankowi m.in. to na co od dawna zwracał Pan uwagę, a mianowicie, złamanie zasady walutowości, pozorowany obrót dewizowy.