Krótka notka. W trakcie moich wakacji stały się dwie bardzo ważne rzeczy.

Po pierwsze Prezes UOKiK ogłosił, ku przerażeniu systemu bankowego, że należy przedstawić prawa a także podkreślił niezawisłość Sądów powszechnych. Zapewne część prawników, jest także zaskoczona tymi ocenami, nie mówiąc o co niektórych dziennikarzach. Mainstream zrodzony w oparach II Etapu Reformy Gospodarczej znieruchomiał. Co się dzieje? Pytają. To nie możemy już robić tego co chcemy? Nie możemy już psuć prawa? Musimy go przestrzegać? Pytają zasmuceni. Detale tutaj: https://www.uokik.gov.pl/istotny_poglad_w_sprawie.php Pismo w oryginale: https://www.uokik.gov.pl/download.php?plik=18362 Pismo poddane OCR: https://drive.google.com/file/d/0ByDcOdN-T_PVY1JUYlVnNXBDalE

Po drugie Mecenas Barbara Garlacz doprowadziła sprawę vs. Millenium Bank do wyroku w pierwszej instancji. Wyrok jest niesamowity. Do tej pory nie mogę się otrząsnąć. Sąd orzekł, że klauzula indeksacyjna nie bazuje na art.3581 §2, co mniej więcej oznacza, że jest ordynarnym złamaniem prawa. Jest to tak niesamowite, że wymaga większego opisu. Sąd poprzestał na nieuczciwości klauzuli walutowej, będąc niezwykle miłosiernym względem banku. Detale tutaj: http://www.polskatimes.pl/strefa-biznesu/wiadomosci/a/w-sprawie-kredytu-frankowego-warto-isc-do-sadu,10577752/

A ferajna z ZBP i NBP zapewne siedzi przy swoich dogasających kominkach i z przerażeniem wskazuje drżącym palcem a to na orzeczenia Sądów, a to RF, a to na UOKiK, udając że nie widzą prawników i ruchów społecznych. Wydaje im się, że rozumieją to co widzą, ale to jest troszkę jak z bohaterami filmu na zdjęciu. Patrzą i nie rozumieją, ale robią minę do tej aktorskiej gry, do której scenariusz rozpisano w 1985 roku wraz z sygnałem "Pierestrojka" z ZSRR i rozpoczęciem II Etapu Reformy Gospodarczej.

-Ryszard Styczyński

PS. Skoro tyle się dzieje gdy wypoczywam, postaram się odpoczywać więcej.