Czy BTE było takie złe? 

Pytanie przewrotne, ale zadajmy pytanie skąd się BTE wzięło. Podobno było już przed wojną. Dodam, że było już w starożytnym Rzymie.

Każdy argentarius zobowiązany był do prowadzenia dwojakiego rodzaju ksiąg. W adversarium, czyli dzienniku podręcznym (od adversus - pod ręką), zapi­ sywał operacje w porządku chronologicznym, następnie przenosił je do księgi głów- nej - codex ratione mensae. W tej ostatniej każdy klient miał własny rachunek z po­ działem na stronę debetową - expensum ferre i kredytową - acceptum ferre. Rzy­ mianom nieobce były zatem pewne elementy podwójnej księgowości, choć stoso­ wano je do rachunków klientów, a nie do księgowania obrotów własnej firmy, bankierzy na żądanie musieli przedstawić księgi w sądzie.

W.Morawski, Zarys powszechnej historii pieniądza, str.29 [http://otworzksiazke.pl/books/28558]