Szanowni Państwo,
znalazłem dwie niezwykle ciekawe pozycje książkowe:
1. Rozprawa habilitacyjna dr Adama Brzozowskiego "WPŁYW ZMIANY OKOLICZNOŚCI NA ZOBOWIĄZANIA W PRAWIE POLSKIM by A.Brzozowski (1992)" Lektura obowiązkowa. Autor opisuje metody naprawy wykonania umów w różnych krajach i okresach. Jest odrobinę także na temat art.358(1) par.2, ale w sumie to co znamy z innych tekstów autora. Lektura obowiązkowa, aby dowiedzieć się czym jest ta cała waloryzacja. Czy to klauzula towarowa, spekulacyjna, czy jednak coś innego. Polecam. Link: https://drive.google.com/open?id=0ByDcOdN-T_PVVTJnQWtkdld6Zm8
2. Komentarz prof.Mirosława Bączyka "PROBLEMATYKA OGOÓLNYCH WARUNKOÓW I WZOROÓW UMOÓW ZAWIERANYCH PRZEZ BANK Z KONSUMENTAMI (<1990)" na temat stosunków prawnych pomiędzy konsumentem a bankiem. Tekst ma chyba 25lat, ale jak go czytałem to odjanduję w nim nasze problemy. Polecam. Link: https://drive.google.com/open?id=0ByDcOdN-T_PVT0tzLS12d3kyeTg Link (całość):https://drive.google.com/open?id=0ByDcOdN-T_PVal9US1BXMXZhcVE
-Ryszard Styczyński
Po przeanalizowaniu zapisów umów o kredyty indeksowane (póki co przeanalizowałem Polbank, mBank, Noble Bank, Multibank i Ge Money), dochodzę do wniosku, że z warunków tychże umów nie ma jasnej podstawy do stwierdzenia, że sam kredyt jako taki jest uzależniony od aktualnego kursu. Od tego kursu uzależnione są wyłącznie raty, a także spłaty dokonywane przedwcześnie. Jeżeli więc będziemy spłacać kredyt zgodnie z warunkami umowy, nasza spłata kredytu zakończ się w momencie spłaty kwoty, którą bank nam wypłacił. Jestem w trakcie pisania reklamacji i będę chciał wyjaśnić te wątpliwości. Tym samym projekty ustaw (na marginesie - w obecnym kształcie w mojej ocenie sprzecznych z Konstytucją), nad którymi aktualnie proceduje się, jeżeli kredytobiorcy skorzystają z przewidzianych w nich rozwiązaniach, mogą - w znacznej części przypadków - sobie wręcz zaszkodzić. Ot, taka moja przedświąteczno-weekendowa refleksja.
dziękuję za niezwykle interesującą ocenę. Także mam odczucie, że "waloryzacja" powoduje po prostu szybsze spłacanie kwoty nominalnej. W harmonogramie mamy kwotę kapitałową i odsetkową. Rozumiem, że ta kapitałowa spłaca sumę nominalną zobowiązania dłużnego. To że jest mnożona przez kurs waluty, powoduje że dług spłacany jest szybciej. Czy dobrze rozumiem Pańskie intencje?