Szanowni Państwo,
przedstawiam Państwu, prawdopodobnie kuczowe opracowanie dla ostateczenego zrozumienia źródeł nielegalności umów waloryzowanych. Udowadniam tę nielegalność od wielu miesięcy, jednak dopiero teraz odkryłem ten najprostrzy, nałatwiej zrozumiały argument - jak to zaznaczył jeden z kolegów zwany Brzytwą Ockhama. Poniższa analiza nie sięga do zasad finansów, ani ekonomii; nie dotyka nawet waloryzacyjnej natury odsetek. Nie zawiera także odwołań do prawa rzymskiego, ani do bardziej skomplikowanych zasad prawoznawstwa. Jedyna stosowana zasada to "lex specialis derogat legi generali", według której przepis specjalny zastępuje przepis ogólny. Biorąc pod uwagę, że rozważamy relację kodeksu cywilnego i prawa bankowego, prościej się już nie da. Materiał, który Państwu predstawiam, operując prawniczym abecadłem, wykazuje nielgalność umów kredytowych waloryzowanych kursem waluty obcej. Jest to argumentacja wystarczająca do unieważnieania umów, jednak w prawdziwym pozwie powinna być przedstawiona obok tuzina innych argumentów, które do tej pory wypracowaliśmy.
Z uwagi na formę złożoną z tekstu i diagramów, postanowiłem uruchomić nową platformę przekazu - blog. Od tej pory będę wykorzystywał ten środek komunikacji do publikowania dłuższych opracowań.
Proszę o przekazanie niniejszej analizy prawnikom z którymi pozostajecie Państwo w kontakcie. Ufam, że użyją tego materiału. Jeżeli uznają jednak że analiza jest nieużuteczna - będę wdzięczny za komentarz dlaczego.
Zapraszam do przeczytania i dyskusji: http://styczynski.blogspot.com/2015/11/nominalizm-w-umowach-cywilno-prawnych-w_21.html
-Ryszard Styczyński
b. dobra praca. Wyszliśmy z analizy w stronę syntezy. To dobrze, bo taka metodyka pozwala na zaobserwowanie nowych rzeczy.
Aczkolwiek nie wiem, czy wniosek końcowy jest słuszny w 100%. Skoro nie można stosować waloryzacji umownej art.358-1 par.2 do umów pożyczek art.720, to ciekawi mnie czy bank może udzielić rolnikowi pożyczki (kredytu) waloryzowanego ceną żywca? Wydaje się, że może - bo nie widzę powodu dla którego rolnik miałby nie dostać pożyczki na 100 świnek, a zobowiązał się zwrócić po roku równowartość 105 sztuk?
dziękuję za pozytywną ocenę. Po miesiącach analiz zebraliśmy olbrzymią ilość wiedzy, przechodząc z nieświadomej i świadomej niekompetencji, do punktu kompetencji świadomej. Wydaje mi się że w kilku sprawach także dotarliśmy do stanu kompetencji nieświadomej [Wikipedia: Four stages of competence]. W moim przypadku zaczynają się łączyć obszary pozyskanej wiedzy w całość. W przypadku powyższej analizy czynnikiem spajającym pewne obszary pozyskanej wiedzy był kodeks zobowiązań z 1933.
Odnosząc się do przykładu z inwentarzem, muszę powiedzieć że rolnik jest idealną metaforą naszej sytuacji sprzed 10 lat. Z jakiegoś powodu (nie istotnego w tej wypowiedzi) chcieliśmy pożyczyć walutę CHF. I bank tę naszą chęć obsłużył. Pozostaje tylko zapytać czy obsłużył zgodnie z prawem. Czy mógł to zrobić? Jeżeli prawno nie umożliwia udzielania pożyczki pieniężnej indeksowanej ceną towaru to bank nie może takiej pożyczki udzielać. Ot co. Jeżeli robi to, omijając literę ustaw to łamie prawo. A tak robić nie wolno.
Moim zdaniem nie ma prostego narzędzia prawnego aby bezpośrednio obsłużyć potrzebę rolnika.
Narzędziem do poboru zysku od pożyczki jest oprocentowanie. W tej sytuacji bank powinien określić ilość wypłacanego pieniądza na podstawie ceny rynkowej 100 świnek. Tyle może zrobić z pożyczką. Rolnik musi zwrócić ilość pożyczonego pieniądza (tak stanowi prawo) i ew. zapłacić odsetki od kapitału na podstawie art.359 k.c. Stosując instutucji pożyczki rolnik może wziąć pieniądze na 100 świnek i umówić się na oprocentowanie 5%. Będzie to działać przy stałej cenie inwentarza. W przypadku wzrostu ceny rolnik zarobi; w przypadku spadku rolnik starci. Do obsługi tego typu operacji służą instrumenty pochodne. Rolnik powinien podpisać umowę na kontrakt terminowy na cenę świnek i w ten sposób zrównoważyć ryzyko. W tym obszarze nie jestem ekspertem. Tutaj znalazłem opis historyczny instrumentów pochodnych: http://sobczukkrzysztof.com/2015/05/02/historia-instrumentow-pochodnych/
Pewnym wyjściem z sytuacji może być