Przeczytałem opinię rzecznika generalnego w sprawie Węgierskiej.

Wnioski:
1. kredyt denominowany w dewizach, wypłacany w HUF
Dokładnie jak u nas.

2. Węgierskie przepisy prawa cywilnego mówią o walucie

Artykuł 231
1. Jeżeli umowa nie stanowi inaczej, dług wyrażony w pieniądzu powinien być płacony w obowiązującej prawnie walucie w miejscu wykonania zobowiązania
2. Dług wyrażony w innej walucie lub w złocie jest przeliczany według kursu wymiany obowiązującego w miejscu i w dniu dokonania zapłaty

Pytaniem jest czy dług rzeczywiście był oznaczony pieniądzem zagranicznym. Tego nie wiem. 

U nas duża część kredytów to waloryzowane. W denominowanych trzeba się chwycić nieznanej wartości w PLN - bo w PLN była umowa. W waloryzowanych....ehh.....tu to można poszaleć. Piszę o tym cały czas. 

3. komplikacja sprawy jest że mówimy o instrumentach pochodnych

Na tym poziomie nikt nie jest w stanie tego zrozumieć. a na pewno nie sędzia. Dyrektywa MiFID wypisuje literalnie co jest instrumentem pochodnym w jej mniemaniu. Musimy szukać usterek na poziomie jak najniższym np. w Polsce art.358-1 ust.2 - klauzula towarowa (błędnie zwana waloryzacją umowną) działa tylko na świadczeniu pieniężnym. Zwrot kapitału jest świadczeniem niepieniężnym - przynajmniej w pożyczce. Sprawdzam jak to jest w kredycie. Operowania na tym poziomie ma sens, bo sędzia rozumie księgę zobowiązań. Art.358-1 ust.5 - to musimy zrozumieć. Proszę o komentarze kto rozumie ten ustęp. Polecam mój tekst.  

4.Niebezpiecznym jest stwierdzenie że SA uznał że kredyt denominowany to walutowy

Kúria, działając jako węgierski sąd najwyższy, w wyroku 6/2013 PJE, ustanowiła wiążącą wykładnię dla krajowego orzecznictwa dotyczącego umów kredytu denominowanego w walucie obcej. Na podstawie art. 231 kodeksu cywilnego Kúria uznała kredyty denominowane w walucie obcej za kredyty walutowe. Sąd ten zaznaczył, że tym kredytom walutowym odpowiadają pasywa w walucie obcej, lecz że w odróżnieniu od prawdziwego kredytu walutowego (zaopatrzonego w klauzulę rzeczywistego wykonania w walucie obcej), w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej określa się daną walutę obcą jako walutę, w której nakładane są zobowiązania w zakresie płatności, ale walutą, w której faktycznie wypełniane są zobowiązania w zakresie płatności, jest forint węgierski (HUF). Kúria dokonała zatem interpretacji wspomnianej transakcji w ten sposób, że przepływ pieniędzy zarejestrowany w walucie obcej jest fikcyjny, a przepływ pieniędzy w forintach węgierskich jest rzeczywisty.

Czy to znaczy że sąd może sobie i u nas coś takiego ustalić? Pamiętajmy że przed 2009 rokiem była zasada walutowości. Należy zauważyć że banki omijały prawo. Wypisz wymaluj mój felieton o przebierańcach. Nie wolno omijać prawa - art.58 (chyba)

5. Najlepsze jest że rząd polski orzekł że instrumenty pochodne służą zabezpieczeniu ryzyka i spekulacji

U nas (prezes Stypułkowski co zarabia tyle co piłkarz) twierdzi się że w ten sposób zdobywano kapitał. Zgroza. Ale tego też żaden sędzia nie zrozumie.

-Ryszard  Styczynski