Drodzy Państwo,

odkrywamy powoli prawdę. Jest to proces żmudny i długotrwały, ale postępujący. Wielokrotnie się z red. Samcikiem nie zgadzałem, ale tym razem muszę podziękować dzięki za ten tekst. Z publicystyki ostatnich tygodni wynika że banki 10 lat temu, walczyły o pozycję na rynku w Polsce. Zdobywając klientów przesuwały ośrodek zysku z ogólnie przyjętej marży w inne miejsce. Dla zobowiązań długotrwałych, jakimi są kredyty hipoteczne, bank posiada bardzo dużo czasu na realizację zysku. Proszę się zastanowić czym się różni opisana sytuacja od zaniżania oprocentowania w celu zwiększenia zdolności kredytowej konsumenta wraz z przeniesieniem zysku w kierunku różnic kursowych? Kilka dni temu sam Główny Ekonomista mBanku poinformował nas że mBank stosował identyczną technikę. Trik  polegał na tym aby złapać frajera a potem go sobie pomalutku golić. Hodowcy owiec powinni zgłosić się po tantiemy do bankierów - toż to oni tę technikę opracowali pierwsi.
Poniekąd dobrze do świadczy o bankowcach od strony strategii, ale wystawia im bardzo złe świadectwo. Kodeks Etyki Bankowej mówi że:

* Mechanizmy rynkowe są koniecznymi, lecz niewystarczającymi wyznacznikami działalności banków. Stąd niezbędne jest uwzględnienie także wartości etycznych w procesie podejmowania decyzji ekonomicznych.
* Banki, poprzez swoją działalność, powinny przyczyniać się do społeczno-ekonomicznego rozwoju kraju oraz wzrostu zamożności społeczeństwa poprzez społecznie odpowiedzialne prowadzenie biznesu, wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań i wspieranie rozwoju edukacji społeczeństwa.

Naciąganie klientów ani nie jest etyczne, ani nie przyczynia się wzrostu zamożności społeczeństwa. Życzę wszystkim bankierom, aby wykosiły ich (a) mechanik samochodowy wymieniając im turbinę, (b) operator turystyczny, (c) linie lotnicze, (d) developer, (e) fryzjer, (f) lekarz, (g) żony/mężowie, (h) kochanki/kochankowie oraz (h) ich własne dzieciaki. Jak si kantować to po całości. A na koniec niech ich wykosi ten co 666 w nazwie nosi.

-Ryszard Styczyński

PS. Rozmawiałem wczoraj z kolegą jak to się robi w Szwajcarii. Ano kredyty mają marże LIBOR CHF + 1%, ale bank oblicza zdolność kredytową zakładając oprocentowanie 5% (np. https://moneypark.ch/en/mortgage/calculator). Ano tak to się robi. Uczciwie, po prostu uczciwie, czego sobie i Państwu życzę.